Witajcie drodzy sPolacy.
Z nieskrywanym smutkiem i obrzydzeniem donoszę, że władza za nasze ciężko wyklikane pieniądze dobrze się bawi.
Bawi się na tyle dobrze, że straciła czujność.
Członkowie rządu tak bardzo oddali się hulance i swawoli, że pozwolili się nagrać kelnerom w restauracji "XmadoX & Przyjaciele"!
Dzięki wytężonej pracy śledczej i setkom
Gold udało mi się uzyskać te nagrania.
Specjalnie dla Was poniżej zamieszczam skrócone stenogramy z pierwszch rozmów.
Od razu ostrzegam - rozmowy są wulgarne i chamskie, a jest ich dużo. bardzo dużo.
Zapraszam do czytania!
_____________________________________________________________________________________________________________________
Rozmowa #1 pomiędzy Ministrem Obrony Narodowej
Sergiax - , a ówczesnym Wiceministrem Gospodarki -
Spartanin
Sergiax : I chcą ich trzepać. Całe 30 dni. Chcą najpierw wziąć sprawdzić wszystkie "Donate" od moich refów. Mam nadzieję, że to dotyczy tylko jednego refa, a nie będą chcieli crossować tego z innymi moimi refami. Bo wiesz - ja jadę na niewolniczej pracy moich refów i zabieraniu im wszystkiego co zarobią.
Spartanin : Ja to wszystko wiem… ale… bo ja gadałem z GO i to już odkryliśmy bardzo dawno. Raporty przyszły i sprawdzali. Zablokowałem to... I teraz sprawdzają się moje prorocze słowa. Mówiłem
Kozarz : „Czyście o***jali?! Czyżeście o****jeli do końca?!”.
Sergiax : Najgorszy scenariusz dla mnie jest taki, k****, że w całym tym moim bałaganie jeszcze zaczną z nas robić, k****, nie wiem, oszustów, czy ludzi…
Spartanin : A jak! No oczywiście!
Sergiax : A powiedz, co w najgorszym wariancie mi grozi za takie rzeczy?
Spartanin : Zależy, co znajdą...
Sergiax : Powiedzą, że nie oddawali mi wszystko, a sami nic nie mieli.
Spartanin : To każą oddać.. Jeśli będzie grubo, to mogą zrobić czasowego bana.
Sergiax : To nie są wielkie pieniądze - 200
Gold
Spartanin : To raczej nie o kwotę, tylko o styl, rozumiesz, nie? I to, co mówisz. Że sam fakt możesz ocenić jako gapiostwo, leciutko zachachmęciłem. Nie no, panie, co to jest? To jest czysty bandytyzm. Rozbój w biały dzień. I później się szarpiesz przez lata… Jaką mają intencję, czy to jest rutynówka, czy zadaniowa? Bo jak zadaniowa, to cię rozj...
Sergiax : K**** (...)
Szokujące, czyż nie?
_____________________________________________________________________________________________________________________
Rozmowa #2 pomiędzy Kongresmanem sPolski -
karolek134 , a Ministrem Edukacji Narodowej -
Son
Son : Moim zdaniem 25-tego będzie po herbacie. Od razu się można rozejść. (&hellip

Potrafię te sygnały rozkładu widzieć, zanim one następują. One jeszcze nie następują, wbrew pozorom. Ale jeśli tak się zdarzy, to już nie będzie odwrotu. (&hellip

Albo ludzie poczują, że nastąpiła pewna zmiana, bo jak ja poznaję ten proces, to jest tak: […] budujemy DS-y, wydajemy dofy, bla, bla, bla […], ale to już kompletnie nie działa. Dlaczego nie działa? Bo przeciętny Kowalski patrzy na te DS-y, szpitale, na te firmy Orga, na cokolwiek innego…
karolek134 : Bo to się, k***, należy po prostu.
Son : Bo jego podstawowe pytanie jest: a co ja z tego k*** mam?! Gdzie jest ten pieniądz u mnie w portfelu? A nie że ma wypie******* DS-a w 14 rundzie na Mazowszu, bo on ma w dupie tego DS-a, podobnie ma te szpitale w dupie! Bo dla niego jest pytanie o efekt rozbudzonych aspiracji, jak się rozbudziło aspiracje, to są pewne konsekwencje. Najpierw są takie aspiracje, aby państwo było bardziej umyte i bardziej przypominało to, co ma w erepie albo co sobie wyobraża. A potem się aspiracje przesuwają do własnego portfela. I jest pytanie, co ja z tego mam. Więc centralny problem polityczny, jaki jest przed nami, to problem tej kadencji i portfela Kowalskiego. Koniec kropka. To się da jakoś zarządzić na poziomie jakichś działań moim zdaniem, takich gdzie… Nie finansowych, to znaczy jest kupa rzeczy, które ludzi wkurzają, szkodzą im, są absurdalne, bo to państwo jest źle skonfigurowane. To się da jakoś tam przeprowadzić. Ale nie ucieknie się od – prawdę mówiąc – od pieniędzy, i to nie jest kwestia za dwa miesiące, to jest kwestia tego miesiąca.
I dalszy ciąg tej rozmowy:
karolek134 :
Ministerstwo Edukacji Narodowej istnieje teoretycznie. Praktycznie nie istnieje, dlatego że działa bez większego planu, nie rozumiejąc, że państwo jest całością. Tam, gdzie państwo działa jako całość, ma zdumiewającą skuteczność. Tylko jakoś nikt nie chce korzystać z tej…
Son :Nie ma kultury współpracy instytucji, nie ma kasy na działanie.
karolek134 : Dokładnie. Jak się ją wymusza różnymi gestami, takimi, śmakimi, to się okazuje, że można dostać jakieś przyzwoite działania.
_____________________________________________________________________________________________________________________
Rozmowa #3 pomiędzy Ministrem Spraw Zagranicznych -
kermit100 , a nowym Ministrem Gospodarki i Finansów -
Dzejkob
kermit100 : Wiesz, że polsko-węgierski NAP to jest nic nie warty? Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa
Dzejkob : Dlaczego?
kermit100 : Bullshit kompletny. Skonfliktujemy się z sLitwą, z sTurcją i sBułgarią, i będziemy uważali, że wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę sWęgrom. Frajerzy. Kompletni frajerzy.
I dalej:
kermit100 : Problem w Polsce jest, że mamy bardzo płytką dumę i niską samoocenę.
Dzejkob : Taki sentymentalizm.
kermit100 : Taka murzyńskość.
Dzejkob : Jak, jak?
kermit100 : Murzyńskość.
_____________________________________________________________________________________________________________________
Rozmowa #4 pomiędzy Ministrem Gospodarki i Finansów -
Dzejkob , a pomocnikiem MON
NeXt97 :
Dzejkob : Zadzwoniłem do
Spartanin , czy skończyły się sprawy firm, przy których szarpią nam, mieszają… Ponieważ nie chcę się nimi zajmować, a chcę, bo mieszkam, i chciałbym, żeby jakoś tam szło, ale było wczoraj spotkanie i
Spartanin mówi „Skończyliśmy, ale siedzimy jeszcze na orgu”. A ja pomyślałem, kurde, może coś jednak robią i pojechałem do tego ministerstwa, a tam normalnie siedzą i piją w ogóle wódkę (śmiech) cztery osoby i skończyłem z nimi ten dzień świąteczny… Mówię ci, żenada z tymi całym firmami i z tą gospodarką, po prostu takie zaniedbania… Prawda jest taka, że poprzedni MGiF, generalnie w dupie miał całe firmy przez cały okres. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pierdyknęło. A ja to słyszałem naprawdę od kilku dni, to na pewno. I teraz to jest niby moja kompetencja…Tak zaczęli do mnie z tą firmą wepków chodzić, no to jest kwestia wszystkich firm, nie tylko firmy wepków która jest w sytuacji tak tragicznej…
NeXt97 : Masz pomysł, jak z tego wyjść?
Dzejkob : Nie ma żadnego dobrego pomysłu.
_____________________________________________________________________________________________________________________
Przemyślenia zostawiam Wam, drodzy sPolacy.
Pozdrawiam,
Gordon Lameman
P.S.
Artykuł ma charakter całkowicie satyryczny i nie ma na celu obrażenia jakiegokolwiek obywatela czy obywatelki.
Next article:
Antyantyestablishmentowy kandydat do Kongresu - Gordon Lameman! (9 years ago)